Czy bierne palenie e-papierosów jest szkodliwe?

2022-08-27

Nie można powiedzieć, że jest całkowicie nieszkodliwy, ale z pewnością jest znacznie mniej szkodliwy niż bierne palenie papierosów.


Jeśli chodzi o problem biernego palenia w przypadku e-papierosów, aktualne dokładne stwierdzenie brytyjskiego centrum badań nad rakiem oraz Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom w Stanach Zjednoczonych jest takie, że nie ma dowodów na to, że e-papierosy mają drugie -problem z paleniem rąk.


W kwietniu tego roku firma Cancer Research UK opublikowała recenzję, dostarczającą miarodajnych odpowiedzi na pytania takie jak bezpieczeństwo e-papierosów. W przeglądzie wskazano, że znaczący wpływ e-papierosów na redukcję szkód stał się powszechnym konsensusem wśród światowych instytucji i badaczy zdrowia publicznego. Wiele badań potwierdziło, że poziom szkodliwych substancji chemicznych, na jakie narażeni są palacze, znacznie zmniejszy się po przejściu na e-papierosy.


Badania nad nitrozoaminami są niewątpliwie najważniejszą częścią wielu badań. Według listy czynników rakotwórczych Światowej Organizacji Zdrowia nitrozoamina jest najbardziej rakotwórczym czynnikiem rakotwórczym pierwszej klasy. Dym papierosowy zawiera dużą liczbę nitrozoamin specyficznych dla tytoniu (TSNA), takich jak NNK, NNN, nab, nat... Wśród nich NNK i NNN zostały zidentyfikowane przez WHO jako silne czynniki powodujące raka płuc i są głównymi czynnikami rakotwórczymi papierosów oraz „sprawcy” biernego palenia.


Czy dym z papierosów elektronicznych zawiera nitrozoaminy specyficzne dla tytoniu? Aby rozwiązać ten problem, dr Goniewicz wybrał 12 produktów elektronicznych papierosów dostępnych na rynku w 2014 roku pod kątem wykrywania dymu. Wyniki eksperymentów pokazują, że ówczesne elektroniczne produkty dymne (głównie otwarty, duży dym elektroniczny trzeciej generacji) zawierały w dymie nitrozoaminy.


Warto zaznaczyć, że zawartość nitrozoaminy w dymie z e-papierosów jest znacznie niższa niż w dymie papierosowym. Z danych wynika, że ​​zawartość NNN w dymie z e-papierosów stanowi zaledwie 1/380 zawartości NNN w dymie papierosowym, a zawartość NNK to zaledwie 1/40 zawartości NNK w dymie papierosowym. „To badanie pokazuje, że palacze, którzy przestawili się na papierosy elektroniczne, mogą zmniejszyć spożycie szkodliwych substancji pochodnych papierosów”. – napisał w swoim artykule dr Goniewicz.



Jednakże wraz z szybkim rozwojem światowego rynku e-papierosów, produkty z zakresu e-papierosów również uległy szybkiemu rozwojowi. Dyskutowana dziś kwestia papierosów elektronicznych jest znacznie bardziej skomplikowana niż dotychczas. Najnowsze wyniki badań nad nitrozoaminami pochodzą z Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).


W lipcu 2020 roku CDC wydało dokument, w którym wskazano, że zawartość metabolitu nitrozoaminy NNAL w moczu użytkowników e-papierosów jest wyjątkowo niska i jest zbliżona do zawartości NNAL w moczu osób niepalących. To nie tylko dowodzi znaczącego efektu redukcji szkód, jakie e-papierosy mają na podstawie badań dr Goniewicza, ale także pokazuje, że w przypadku e-papierosów głównego nurtu nie występuje problem biernego palenia papierosów.


Badanie trwało 7 lat. Od 2013 roku gromadzone są dane epidemiologiczne dotyczące zachowań związanych z używaniem tytoniu, obejmujące wzorce używania, postawy, zwyczaje i skutki zdrowotne. NNAL jest metabolitem wytwarzanym przez organizm ludzki podczas przetwarzania nitrozoamin. Ludzie wdychają nitrozoaminy podczas palenia wyrobów tytoniowych lub biernego palenia, a następnie wydalają metabolit NNAL z moczem.


Wyniki pokazują, że średnie stężenie NNAL w moczu palaczy wynosi 285,4 ng/g kreatyniny, a średnie stężenie NNAL w moczu użytkowników e-papierosów wynosi 6,3 ng/g kreatyniny, czyli zawartość NNAL w mocz użytkowników e-papierosów stanowi zaledwie 2,2% moczu palaczy.



Oprócz nitrozoamin CDC wykryła także LZO (lotne związki organiczne) w dymie z e-dymu.


LZO to ogólne określenie związków organicznych, które są lotne w pewnych warunkach. Dobrze znane szkodliwe substancje, takie jak benzen i formaldehyd, należą do kategorii LZO. Dane wykazały, że zawartość metabolitów LZO w moczu użytkowników e-papierosów była podobna jak u osób niepalących, natomiast stężenie LZO w moczu palaczy było znacznie wyższe w porównaniu z użytkownikami e-papierosów i osobami niepalącymi .



„Nie ma wystarczających dowodów, aby wykazać, że e-papierosy powodują problem biernego palenia”. Brytyjskie centrum badań nad rakiem podkreśliło: „nadal musimy zbadać długoterminowy wpływ e-papierosów na organizm, co w żadnym wypadku nie następuje z dnia na dzień. Jednak duża liczba badań przeprowadzonych w ciągu ostatnich kilku dekad potwierdziła, że tytoń jest poważnie szkodliwy dla zdrowia ludzkiego, a e-papierosy mają znaczący wpływ na redukcję szkód. Nie ma wątpliwości co do tych dwóch punktów”.







We use cookies to offer you a better browsing experience, analyze site traffic and personalize content. By using this site, you agree to our use of cookies. Privacy Policy